Reme, 2 lipca 1938

Najświętsza Maryja Panna wspomaga swych czcicieli w godzinie śmierci

W godzinie śmierci swych sług, Maryja rozkazuje św. Michałowi Archaniołowi, ratować dusze od napaści szatanów i sama przychodzi im z pomocą. Ona będąc przy śmierci Syna Swego, pełna boleści, wysłużyła sobie tą łaskę, że i jest obecna przy śmierci swych sług, aby je wspomagać. Święci niejednokrotnie mieli tą łaskę widzieć Ją w godzinie śmierci, jak im dąży na ratunek.

W czasie dzisiejszego rozmyślania musiałem walczyć z oschłością i pewnym fizycznym zmęczeniem, mimo to musiałem odprawić je dobrze. Za mało jednak poświęcałem czasu na rozmowę z Matką Najświętszą. Doszedłem do tego wniosku, że chcąc, aby Matka Najświętsza przybyła mi ku pomocy w godzinie śmierci, powinienem być zawsze Jej czcicielem, dlatego prosiłem Ją o łaskę, aby przez wierność w Jej służbie, przez nabożeństwo ku Niej, zasłużyć sobie na tą łaskę, by przyszła mi na pomoc w godzinie śmierci. Jako postanowienie wziąłem z uwagą odmówić modlitwy i akty, jakie zwykłem codziennie odmawiać ku czci Matki Boskiej.