Reme, 14 maja 1938
Sakramenty święte środkiem do wytrwania w dobrym. Komunia święta
Sakramenty święte środkiem do wytrwania w dobrym. Komunia święta
Stawiam się przed Panem Jezusem obecnym prawdziwie w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza. Uprzytamniam sobie, że tam jest ten Sam Bóg, ten Sam Jezus, który chodził po ziemi judzkiej i dobrze wszystkim czynił, który wołał: „Pójdźcie do mnie wszyscy”. Ten sam Bóg wszechmocny, który jest w niebie.
Następnie zastanawiam się nad Komunia św. Świętych, którzy żyjąc na ziemi, tak często Jezusa przyjmowali i Komunia św. stała się dla nich ośrodkiem ich życia, dlatego to już dłuższy czas się do Niej przygotowywali. Św. Alojzy nawet przez trzy dni się do Komunii św. przygotowywał, stąd też Komunia św. była dla nich prawdziwym życiem duszy, bo chroniła ich od grzechu, a wzmacniała w miłości, odrywała ich od świata, a nawet od samych siebie.
Zadawszy sobie pytanie, a jak ja dotychczas przystępowałem do Komunii św. widziałem w tym dużo własnej ułomności i słabości. Dlatego postanowiłem, za przykładem św. Alojzego, przynajmniej przez pół dnia trwać w duchu na dziękczynieniu po Komunii św., a przez drugie pół dnia na przygotowywaniu się do następnej Komunii św.