Podsumowanie dnia, Redi, 22 maja 1938

Jezus! Już od rana czułem wielką radość w duszy, ćwiczenia przyniosły mi ukojenie i pociechę,  że wprost się nie spostrzegłem jak nadszedł ich koniec, to też z gorliwością je odprawiłem, szukając jedynie siły i mocy w modlitwie, którą więc powinienem uczynić nieprzerwanym łańcuchem w mym życiu.