Reme, 19 czerwca 1938

Druga niedziela po Zielonych Świątkach (Ewangelia)

1 Przedstawiam sobie gotową ucztę przyrządzoną przez Pana z przypowieści ewangelicznej. Wszystko, cokolwiek potrzebne, jest gotowe. Uczta ta ma przedstawiać wieczne wesele w niebie.

2 Prośba: abym i ja stał się godzien wejść do domu mego Pana, gdzie przygotowana jest uczta, abym odpowiedział na Jego wezwanie przez współpracę z łaską Bożą.

3 Pan więc wysyła sługi, aby wezwali zaproszonych, lecz zaproszeni wymawiają się swymi zajęciami. Pan rozgniewał się na nich, a ponieważ stali się niegodni, każe zawezwać wszystkich, których napotkają na ulicy, gdy i ci jeszcze domu jego nie zapełnili każe zwołać wszystkich z zaułków i opłotków. Ma to oznaczać ucztę wieczną, gdzie Panem jest Bóg, posłani to aniołowie, zaproszonymi gośćmi – starsi, kapłani i uczeni Żydzi. Zwołani z ulicy to naród żydowski, a z opłotków – lud pogański. Mnie Bóg również wezwał na tą ucztę. Odpowiadam na to wezwanie, jeśli współpracuję z Jego łaską. Przepraszam Boga za swą opieszałość.