Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Kłaniamy Ci się, Panie Jezus Chryste, i błogosławimy Tobie.
Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.
Symeon rzekł do Maryi, Matki Jego: Twoją duszę miecz przeniknie (Łk 2, 34-35).
Oblat Maryi Niepokalanej, znaczy: Jej ofiarowany. Już jako nowicjusz całkowicie się Jej powierzył a później potwierdził to przez oblację czyli śluby zakonne: czystości, ubóstwa, posłuszeństwa oraz wytrwałości.
Niebawem nadszedł czas by dać świadectwo miłości do Maryi. Było to w Markowicach 8 grudnia 1939 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Niemieccy oprawcy chcieli zmusić Alfonsa oraz innych kleryków i nowicjuszy do burzenia figur Matki Bożej w przydrożnych kapliczkach. Młodzi oblaci odmówili wykonania tego haniebnego rozkazu, narażając się przez to na ciężkie pobicie a nawet na śmierć. Jednak w cudowny sposób zostali ocaleni. To zdarzenie nazwano „cudem Niepokalanej”. Tak Maryja stanęła na drodze krzyżowej swoich oblatów dając im odczuć, że jest z nimi i czuwa. I z nimi cierpi tak jak ze swym Synem Jezusem.
„Opuściłem rodzinny dom, krewnych i przyjaciół, aby naśladować Jezusa, aby iść za Nim” (2 grudnia 1937).
„Szczególną radością wypełniła me serce myśl, że Matka Boska jest zarazem i Matką moją, bo po opuszczeniu Matki ziemskiej, Ją sobie obrałem za Matkę” (15 maja 1938).
„Jezu, przez Serce Niepokalanej Panny Maryi ofiaruję Twemu Przenajświętszemu Sercu wszystkie me myśli, słowa, uczynki, modlitwy, udręki i cierpienia” (26 stycznia 1938).
„O Maryjo, wspieraj mnie, o Matko Nieustającej Pomocy, nie dopuszczaj, abym miał utracić Boga mojego” (18 lutego 1938).